Prawo
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
CZĘŚĆ OGÓLNA
Rozdział III
Wyłączenie odpowiedzialności karnej
Art. 25.
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto
w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek
dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic
obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony
niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować
nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 3. Sąd odstępuje od wymierzenia
kary, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub
wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.
Działanie w obronie koniecznej
1. Obrona konieczna polega na
odpieraniu bezpośredniego, bezprawnego i rzeczywistego zamachu na jakiekolwiek
dobro chronione prawem. Przez zamach należy rozumieć zachowanie się człowieka,
godzące w dobro pozostające pod ochroną prawa. Zamach polega z reguły na
działaniu, może on jednak wyrażać się również w zaniechaniu, jeżeli na
podmiocie zamachu ciążył obowiązek podjęcia określonego działania. Zamach
godzi w dobro pozostające pod ochroną prawa nie tylko wtedy, kiedy dobro to
narusza, lecz również wtedy, kiedy mu bezpośrednio zagraża. Podmiotem
zamachu, o jakim mowa w art. 25 k.k., może być tylko człowiek. Odwracanie
niebezpieczeństwa, grożącego dobru chronionemu prawem od zwierzęcia lub
rzeczy, należy oceniać w ramach przepisów o stanie wyższej konieczności/art.
26 k.k./. Działanie podjęte w ramach obrony koniecznej jest działaniem
zgodnym z prawem, wobec czego nie stanowi ono ani przestępstwa, ani czynu
niedozwolonego w rozumieniu prawa cywilnego /art. 423 k.c./.
2. Napastnik, który podejmuje działanie
stanowiące bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione
prawem, musi sobie samemu przypisać winę za szkody, jakie poniesie z rąk osób
działających w obronie koniecznej.
3. Tylko bezprawny zamach uzasadnia
obronę konieczną. Zamachem bezprawnym jest nie tylko czyn zabroniony przez
ustawę karną, lecz również zachowanie się naruszające przepisy innych gałęzi
prawa. Nie stanowią bezprawnego zamachu czynności podejmowane w granicach
uprawnień lub obowiązków określonych w ustawie lub przepisach wydanych na
podstawie ustawy. W szczególności nie stanowi bezprawnego zamachu czynność służbowa
funkcjonariusza publicznego, jeżeli leży ona w zakresie kompetencji danego
funkcjonariusza i jest zgodna z ustalonym przez prawo trybem postępowania,
chociażby nie była ona merytorycznie prawidłowa. Obywatel, uznając że
zachowanie się względem niego funkcjonariusza publicznego jest nieprawidłowe,
nie może stosować obrony koniecznej, lecz tylko przewidziane prawem środki,
takie jak skarga czy zażalenie, chyba, że czynność funkcjonariusza ma
charakter wyraźnie przestępny lub oczywiście bezprawny wskutek jawnego
przekroczenia kompetencji. Nie jest bezprawnym zamachem wypadek, gdy
funkcjonariusz Policji, mając uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że
chodzi o osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa, zatrzymuje osobę w
rzeczywistości niewinną. Jeżeli ktoś rozmyślnie prowokuje innego w tym
celu, aby sprowokowanego "napastnika" móc pod pozorem wykonywania obrony
następnie godzić, ten jest w istocie sam napastnikiem i nie może się
usprawiedliwiać działaniem w obronie koniecznej.
4. Obronę konieczną uzasadnia tylko
zamach bezpośredni. Zamach trwa, a więc jest "bezpośredni", aż do chwili
jego zakończenia, które następuje dopiero z ustaniem niebezpieczeństwa związanego
z zamachem. Bezpośredniość zamachu dotyczy stosunku "czasowego", jaki
zachodzi między zamachem a obroną. Zamach jest bezpośredni nie tylko wtedy,
gdy jego sprawca rozpoczął już realizację znamion czynu zabronionego przez
ustawę karną /np. zagroził użyciem przemocy na osobie w zamiarze dokonania
rozboju/, lecz także wtedy, gdy obiektywna sytuacja prowadzi do niewątpliwego
wniosku, że napastnik niezwłocznie przystąpi do ataku na dobro chronione
prawem. W takiej oczywistej sytuacji występujący w obronie nie musi czekać, aż
napastnik wyrządzi szkodę i może podjąć bez zwłoki działania obronne /np.
napastnik zamierzył się na pokrzywdzonego, aby go uderzyć, lub wydobył broń
albo podjął czynności przygotowawcze, świadczące niedwuznacznie o zamiarze
natychmiastowego przystąpienia do ataku.
5. Przepis art. 25 k.k. upoważnia do
odparcia zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem, a zatem zarówno na
dobro własne jak i na dobro innej osoby /tzw. pomoc konieczna/. Nie można
jednak podjąć obrony koniecznej dobra innej osoby, wtedy, gdy zgoda tej osoby
na naruszenie tego dobra wyłącza bezprawność zamachu. Działania obronne mogą
godzić jedynie w napastnika i jego dobra. Jeżeli naruszają one sferę praw
osoby trzeciej, to przepisy art. 25 k.k. nie mają do nich zastosowania.
6. Obrona konieczna mieści się w
ramach konieczności wtedy, gdy osoba zaatakowana, z możliwych w danej sytuacji
środków i sposobów obrony przeciw zamachowi, wybrała najłagodniejszy spośród
skutecznych. Oczywista dysproporcja pomiędzy stopniem niebezpieczeństwa
zamachu, a intensywnością obrony stanowi przekroczenie jej granic i tym samym,
czyn bezprawny, a w razie wypełnienia zespołu znamion czyn przestępny. Obrona
konieczna jest prawem napadniętego. Jednakże w myśl art. 5 k.c., nie można
czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny z zasadami współżycia
społecznego w R.P. Dlatego rażąca intensywność obrony, zwłaszcza w
wypadkach, gdy podmiotem zamachu jest dziecko, osoba stara lub ułomna, a także
gdy zaatakowane dobro zajmuje niski szczebel w hierarchii dóbr chronionych
prawem, powinna kwalifikować się jako przekroczenie obrony koniecznej. Zarówno
bowiem nadmiar intensywności obrony, jak i rażąca dysproporcja między
niewielką wartością dobra ratowanego a szczególnie znaczną wartością
dobra poświęconego - odbiera obronie charakter działania koniecznego do
odparcia zamachu.
7. Fakt bezprawnego posiadania przez
oskarżonego broni palnej nie wyłącza możności posłużenia się tą bronią
w obronie koniecznej.
8. Zamach uzasadniający korzystanie z
prawa obrony koniecznej musi być rzeczywisty, tzn. musi przedstawiać aktualne
i obiektywne zagrożenie dla chronionego prawem dobra. Będące wynikiem tylko
subiektywne wrażenie, że ma miejsce zamach, nie daje podstawy do
kwalifikowania czynu jako podjętego w obronie koniecznej, jednakże może mieć
określony wpływ na odpowiedzialność karną broniącego się przed urojonym
zamachem.
9. Działającemu w obronie koniecznej
wolno użyć takich środków, które są niezbędne dla odparcia zamachu. Użycie
zwłaszcza z umiarem niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za
przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał
wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a
okoliczności zajścia, a zwłaszcza z przewagi po stronie atakujących i
sposobu ich działania wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu
napadniętego. W takiej sytuacji nie zachodzi przewidziana w art. 25 § 2 k.k.
niewspółmierność środka obrony do niebezpieczeństwa zamachu.
10. Art. 25 § 3 k.k. /Sąd odstępuje
od wymierzenia kary, jeśli przekroczenie granic obrony koniecznej było
wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami zamachu/ -
regulacja ta zmierza do rozwiązania takich sytuacji konfliktowych, w których -
w świetle prawa - nastąpiło przekroczenie granicy obrony koniecznej, ale w
odczuciu społecznym sprawca ekscesu jest usprawiedliwiony i nie zasługuje na
ukaranie. Dotyczy to w szczególności przypadków, gdy zamach nastąpił w
warunkach usprawiedliwiających silne wzburzenie odpierającego, po czym okazało
się iż zamach ten nie był bezpośrednio wymierzony w życie lub zdrowie
jednostki /np. nocne włamanie do mieszkania w celach rabunkowych i podjęcie
przez przerażonego mieszkańca drastycznych środków skutkujących śmiercią
napastnika/.
Reguły obrony koniecznej w ocenie Sądu Najwyższego - komentarz do nowego Kodeksu Karnego
1. Osoba zaatakowana nie ma obowiązku
ratowania się ucieczką ani ukrywania przed napastnikiem. Nie musi ostrzegać
go, że zamierza się bronić.
2. Musi to być obrona
"konieczna"; nie należy napastnika atakować, gdy wystarczy np. zejść z
drogi chwiejącemu się na nogach pijakowi, którego zaczepki nie stanowią
realnego zagrożenia.
3. O "bezpośredniości"
zamachu decyduje całokształt zachowania się atakującego, np. gdy po krótkiej
przerwie ponawia atak.
4. Nie jest obroną konieczną
szykowanie się do przyszłych zamachów np. gdy podłączymy siatkę ogrodzenia
do prądu dla zapewnienia bezpieczeństwa.
5. Nie ma mowy o obronie koniecznej przed legalnym działaniem policjanta.
6. Celowe sprowokowanie zamachu po to,
by zaatakować przeciwnika, nie mieści się w granicach obrony koniecznej.
7. Podobnie rzecz ma się z
uczestnikami bójki - są oni wszyscy zarazem napastnikami i napadniętymi.
8. Jeśli jednak uczestnik bójki
wycofał się z niej /w sposób rzeczywisty i jednoznaczny, a nie taktyczny/, to
atak na niego daje prawo do obrony koniecznej.
9. Interweniujący, który chce
rozdzielić bijących się, odebrać im niebezpieczne narzędzia, działa w
obronie koniecznej.
10. Obrona konieczna nie jest "rycerskim pojedynkiem". Odpierającemu zamach
wolno użyć wszelkich dostępnych środków, które są potrzebne do jego
odparcia.
11. Choć istnieje reguła
"umiarkowania obrony", jej skutki nie przesądzają oceny prawnej. To
napastnik musi sobie przypisać winę za szkody czy uszczerbek, jaki poniósł z
rąk odpierającego zamach.
12. Za przekroczenie granic obrony
koniecznej można uznać zarówno nieuzasadnione użycie broni palnej, jak i
sposób jej użycia, np. strzał w głowę zamiast w nogi.
13. Stanowi przekroczenie prawa do
obrony świadome /umyślne/ godzenie w życie napastnika, gdy zamach nie stanowił
gwałtu na osobie, a skierowany był np. przeciw mieniu /zastrzelenie złodzieja
kradnącego deski z posesji/.
14. Jest przekroczeniem granicy obrony
koniecznej umyślne pozbawienie życia napastnika, gdy zamach nie stanowił
bezpośredniego zagrożenia życia, zdrowia lub wolności jednostki.
15. Użycie broni palnej jest zawsze
"niewspółmierne", gdy przedmiotem zamachu jest dobro o niewielkiej /wobec
życia / wartości.
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
CZĘŚĆ OGÓLNA
Rozdział III
Wyłączenie odpowiedzialności karnej
Art. 26.
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto
działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego
jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można
inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra
ratowanego.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa także
ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca
dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra
ratowanego.
§ 3. W razie przekroczenia granic
stanu wyższej konieczności, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie
kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się,
jeżeli sprawca poświęca dobro, które ma szczególny obowiązek chronić
nawet z narażeniem się na niebezpieczeństwo osobiste.
§ 5. Przepisy § 1-3 stosuje się
odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących na sprawcy obowiązków tylko jeden może
być spełniony.
Stan wyższej konieczności
1. Przepis wyłącza odpowiedzialność
karną w wypadkach działania w stanie wyższej konieczności. Stan ten określa
ustawa jako sytuację kolizyjną, w której jedynym sposobem ratowania dobra
chronionego prawem przed grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem jest
popełnienie czynu zabronionego przez ustawę karną, godzącego w inne dobro
nie przedstawiające wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.
2. Podstawowym elementem stanu wyższej
konieczności jest podjęcie niebezpieczeństwa. Przez niebezpieczeństwo należy
rozumieć taki układ konkretnych okoliczności, który grozi naruszeniem określonego
dobra chronionego prawem. Układ ten ma zazwyczaj charakter chwilowy, w niektórych
wypadkach jednak może mieć charakter mniej lub bardziej trwały /np.
niebezpieczeństwo lawin śnieżnych w górach, przepływająca fala
powodziowa/.
3. Niebezpieczeństwo o jakim mowa w
art. 26 k.k., musi być rzeczywiste, tzn. musi istnieć obiektywnie; działanie
pod wpływem urojonego niebezpieczeństwa nie wyłącza odpowiedzialności
karnej w myśl art. 26 § 3 k.k., lecz powinno być oceniane w ramach przepisów
o błędzie.
4. Żadna prawna działalność, nawet
jeśli grozi poważną dolegliwością sprawcy, nie może być utożsamiana z
"niebezpieczeństwem", o którym mówi przepis o stanie wyższej
konieczności.
5. Najistotniejsza różnica między
stanem wyższej konieczności, a stanem obrony koniecznej polega na tym, że
przy obronie koniecznej źródłem niebezpieczeństwa jest bezprawny zamach i w
związku z tym obrona skierowana jest przeciwko napastnikowi, natomiast przy
stanie wyższej konieczności pochodzenie niebezpieczeństwa jest obojętne,
czynność zaś podejmowana w celu uchylenia niebezpieczeństwa zostaje
skierowana przeciwko dobru "neutralnemu", tzn. dobru społecznemu lub dobru
osoby nie naruszającej niczyjego prawa. Przykładem jest sytuacja, jeżeli
kasjer, któremu bandyta grozi bronią, obezwładnia napastnika zaskakującym
ciosem i oddaje go w ręce Policji - działa w obronie koniecznej; jeżeli zaś
tenże kasjer, ratując swe życie, wyjmuje z kasy pieniądze i wydaje
napastnikowi, działa w stanie wyższej konieczności.
6. Sytuację stanu wyższej konieczności
stwarza tylko niebezpieczeństwo bezpośrednie, a nie niebezpieczeństwo
spodziewane dopiero w przyszłości. Bezpośrednie niebezpieczeństwo ma miejsce
przede wszystkim wtedy, gdy grozi ono dobru w najbliższym czasie, natychmiast,
a więc tak zagraża, że wszelka zwłoka w podjęciu czynności ratowniczych
mogłaby czynić je bezprzedmiotowymi. Należy przyjąć, że niebezpieczeństwo
jest, bezpośrednie również wtedy, gdy naruszenie dobra nie musi wprawdzie
nastąpić natychmiast, jednakże jest nieuchronne lub mogłoby powiększyć
rozmiar szkody oraz utrudnić jej usunięcie.
7. Przekroczenie granic wyższej
konieczności zachodzi wtedy, gdy nie zachowano zasady proporcjonalności dóbr
/np. dla ratowania mienia poświęcono cudze zdrowie/ lub gdy nasilenie
niebezpieczeństwa nie było dostatecznie wielkie, aby mogło usprawiedliwić
natychmiastową reakcję. W wypadku przekroczenia granic wyższej konieczności
sąd może nie tylko zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, lecz nawet odstąpić
od jej wymierzenia.
8. Na działanie w stanie wyższej
konieczności nie mogą powoływać się osoby poświęcające w sytuacji
konfliktowej dobro, które mają szczególny obowiązek chronić bez względu na
związane z tym osobiste niebezpieczeństwo /art. 26 § 4 k.k./.